poniedziałek, 11 marca 2013
Dziś znów jakiś beznadziejny humor mnie dopadł:( Wszystko wydaje się jakoś takie bez sensu i bez nadziei. Wiem, że to pewnie za kilka dni minie, ale na razie czuje się źle. Czyżby to był PSM? Jeżeli tak, to niech się kończy już najszybciej! Jak tu uwierzyć naprawdę mocno w to, że będzie dobrze? Nie lubię takiej huśtawki nastrojów!!!! Wrrr
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Update:)
Miałam plan, że poprzedni post będzie moim ostatnim na tym blogu. Nie czuję juz tego pisania:) a zresztą moje wpisy wyglądały by bardzo podo...
-
Jestem już po pierwszej wizycie. Zobaczyłam w końcu swojego maluszka i jego bijące serduszko. Nie da się opisać emocji, które temu towarzysz...
-
U mnie na razie nic nowego w temacie staraniowym:) Byłam kilka dni temu u tego bioenergo, ale jakoś nic nowego mi nie wniósł do sprawy. Tyl...
-
Postanowiłam w tym cyklu zadziałać trochę na własną rękę:) Chyba w przyszłym już trzeba będzie umówić się na wizytę, ale ten jeszcze na luzi...
Tulę mocno. Niestety ja nie znalazłam sposobu na huśtawki... :(
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń